Kilka dni temu wróciliśmy ze wspaniałej nurkowej wyprawy z Marsa Alam w Egipcie.
Podczas wyjazdu nurkowaliśmy w ciepłych i bajecznie kolorowych wodach Morza Czerwonego. Odwiedziliśmy przepiękne miejsca takie jak Marsa Egla, Marsa Morena, Dolphin House, Elephistone i Marsa Asalaya.
W każdym z tych miejsc mogliśmy spotkać wielu przedstawicieli bogatej fauny i flory egipskiego morza. Trudno wymienić wszystkich z którymi mieliśmy kontakt (przynajmniej wzrokowy) ale do najważniejszych a zarazem do najbardziej rzucających się w oczy należą: Żarłacz Białopłetwy, delfiny, skrzydlice, żółwie, mureny, rozdymki, ryby garbikowate (błazenki –nemo, kastaniety), skorpeny, ryby ustnikowate, pokolcowate (pokolec arabski), koralowce płytkowe, ogniste, korale rogate sporo koralowców miękkich, ukwiałów, rozgwiazd i jeszcze wiele innych.
Wyjazd dla wielu uczestników był kolejnym wyjazdem w tamten rejon, byli i tacy dla których był to pierwszy wyjazd, ale dla dwóch a nawet czterech osób był to szczególny wyjazd. Mam tu na myśli Olę Belę Małgosię i Tomka. Ola i Bela będąc bardzo świeżymi płetwonurkami – zaledwie tydzień przed wyjazdem kończyły kurs – w co nie za bardzo wierzył przewodnik widząc jak sobie dają radę oraz Małgosia i Tomek którzy po raz pierwszy w życiu oddychali pod wodą.
Pobyt umilały nam atrakcje hotelu Hilton Marsa Alam Nubian Resort. Wystrój i czystość pokoi nie dawała najmniejszego powodu do narzekania podobnie jak jakość ilość i smak jedzenia w restauracjach. Hotelowa plaża, bary leżaki i ręczniki pozwalały w miłym towarzystwie (plaża hotelowa znajduje się w pobliżu Abu Dabbab – miejsca gdzie jest sporo żółwi) dyskutować o wrażeniach z nurkowań. Wieczorami mieliśmy przyjemność podziwiać egipski folklor podczas animacji bawić się w dyskotece, prowadzić dyskusje przy sziszy bądź pływać w jednym z kilku podgrzewanych basenów.
Podczas wyprawy nurkowali: Renata, Alicja, Joanna Beata-Bela, Aleksandra Tarrantula, Dorota, Małgorzata, Jacek, Piotr, Czesław, Piotr, Artur, Adam, Tomek, Michał i Andrzej
Wspaniałe nurkowania zawdzięczamy opiece i zaangażowaniu bazie nurkowej Marsa Blue, w osobach Sylwii i Mostafy.
O tym jaka była ta wyprawa (a przynajmniej namiastkę tego co my widzieliśmy) możecie obejrzeć na zdjęciach. Wyprawa udana na 110%
Już planujemy kolejną – może i ty z nami polecisz?
Oto nasza galeria